020

Życie może i bywa smutne i trudne do przejścia ale nie jest to niemożliwe aby przejść je bez szwanku. Nasze problemy odbijają się na naszej kondycji psychicznej bądź fizycznej jak i pociągają za sobą lawinę czy spiralę zła. Moje życie nigdy nie wyglądało książkowo-nawet i nie rozwijałam się książkowo bo za szybko dojrzałam nie tylko płciowo, fizycznie ale nie psychicznie i niestety moje życie przebiegało tak, jakby mi przykazywano bo ludzie tak chcą abym ja jak najszybciej wyszła za mąż, rodziła czy potem prowadziła tryb życia Matki Polki.

Ja sobie wybrałam inny tryb życia-jako szczęśliwa singielka a nie jako „Stara panna”. Lepsze to bowiem niż być nieszczęśliwą kurą domową a co ciekawe-ja jeśli już bym zdecydowała się na dzieci to tylko na synów-nigdy na córki!!! Nienawidzę bowiem i wkurza mnie to co jest żeńskie. Wkurzają mnie rooshee czy te inne warkoczyki lub marzenia naiwnych dziewczątek o białym koniczku i pięknym Księciuniu.

Moje marzenia niekiedy bywają trudne do zrealizowania. Niedługo dowiem się, czy uda mi się wyjść do ludzi i zrealizować się jako psycholog. Startuję bowiem na studia psychologiczne ale raczej wybiorę tę psychologię biznesu do studiowania niż kliniczną. Zawsze chciałam coś studiować ale spychano mnie na inne plany i kazano mi być w pierwszej kolejności osobą rodzinną ale ja taka nie byłam nigdy i nie jestem. Nie poddaję się dziś i walczę o swoje marzenia.

Dodaj komentarz